Zdjęcie dzięki uprzejmości Cactus Collective
Dlaczego kocham wesela
“Kiedyś zajmowałem się planowaniem imprez firmowych, i naprawdę podoba mi się sposób, w jaki projektowanie i planowanie ślubów dało mi większy obszar kreatywności. W grę wchodzi więcej emocji,” mówi Michelle. Ona też kocha “być w stanie wykazać się kreatywnością dzięki zabawnym detalom, takim jak papierowe apartamenty, kwiatowy wystrój, projekt oświetlenia, meble wypoczynkowe i spersonalizowane wrażenia gości.” Wraz ze swoim gwiezdnym zespołem, “Uwielbiamy to, że nie ma dwóch takich samych wydarzeń, i naprawdę lubimy spotykać się i pracować z ludźmi z całego świata.”
Zdjęcie: Wrzosowisko Fotografia
“To, co pierwotnie wciągnęło mnie w wesela, to fotografia,” mówi McKenzi. “Uwielbiam pozować pary, uchwycenie ich emocji i dostarczenie im niesamowitych wspomnień.” Plus, “Zawsze intrygowały mnie historie miłosne ludzi,” ona kontynuuje. “Miłość to jedna z niewielu rzeczy, które możemy wybrać w życiu: kogo kochamy i dlaczego.” Także, McKenzie mówi, “Osobom, które mnie znają, interesuje mnie to, że pasjonuję się ślubami, bo jestem trochę chłopczycą. Ale znalazłem sposób, aby włączyć moje poczucie przygody na świeżym powietrzu do tego, co robię.”
Zdjęcie dzięki uprzejmości Cactus Collective
Ulubione chwile
“Podczas pandemii, stworzyliśmy pakiet micro i elopement dla par, które zdecydowały się pociągnąć za spust niezależnie od liczby osób i zawrzeć związek małżeński z niewielkim lub zerowym czasem na planowanie. Widząc, jak energia naprawdę się zmienia, gdy tylko 25 ludzie w porównaniu do 250 zdecydowanie zamienił mnie w wielką fankę kameralnych liczeń gości,” mówi Michelle. “Wspaniale jest widzieć, jak para naprawdę cieszy się dobrą zabawą z każdą osobą w pokoju. Nie tylko była intymność tych mikro wydarzeń, proces planowania był naprawdę przyjemny, ponieważ te pary nie traciły czasu ani energii na pocenie się drobiazgów. Praca z parami, które były tak szczęśliwe, że mają wesele, była orzeźwiająca. Z mikro weselami lub minimoniakami, mniejsza liczba gości oznaczała, że pary były skłonne zaszaleć na droższej luksusowej pościeli i kwiatach, których naprawdę pragnęły, bez konieczności martwienia się o koszty.”
Zdjęcie: Megan Robinson
“Podczas „nowej normalności”’ era, być w stanie przetrwać dla tylu par, które nie chciały odkładać ślubu w nieskończoność, ale chciałem bardziej romantycznego?, tradycyjna uroczystość niż ślub w sądzie czy kaplicy była tak satysfakcjonująca,” mówi McKenzie. “Minionego roku, gościliśmy ponad 300 mikrowesela. Wiele par szukało nas, ponieważ zdecydowały się odwołać swój duży ślub i zamiast tego ruszyć z nami?. Najlepsze jest to, że byli mile zaskoczeni, że śluby, które produkujemy, są nie mniejsze niż.’ Są tak samo wyjątkowe, romantyczne i niezapomniane — po prostu inne niż to, co pierwotnie wyobrażali sobie przed pandemią. Trudne czasy zmuszają nas do doceniania prostych radości życia. Wiele naszych par było zaręczonych od dwóch, trzech lat, i walczyli o to, aby uczynić to oficjalnie. Oferując im piękne?, lokalizacja przypominająca pocztówkę i pomaganie im w organizacji specjalnych drobnych akcentów zrobiło dla nich różnicę na świecie.”
Zdjęcie dzięki uprzejmości Cactus Collective
Zdjęcie dzięki uprzejmości Cactus Collective
Świeże spojrzenie na mikrowesela
“Odkąd 2020 stał się rokiem mikroślubu, to naprawdę potwierdziło nas jako firmę. Poszliśmy o krok dalej, aby dodać o wiele bardziej tradycyjne akcenty do naszej „nowej normalności”’ wesela dla par, które przyszły do nas po odwołaniu wielkich uroczystości wszystkie tradycje i fanfary większego wesela. Będziemy nadal wprowadzać te bardziej tradycyjne elementy do naszych wesel” – mówi McKenzi. “Właściwie szybko się rozwijaliśmy, ponieważ coraz więcej osób odkrywało naszą niszę. Myślę, że najlepszą rzeczą, jaką zrobiłem, było zatrudnienie dodatkowych osób do wspierania biznesu. Z dodatkowym talentem i mocą umysłu, udało nam się rozwijać i rozszerzać na nowe miasta. Uwielbiam też społeczność profesjonalistów ślubnych, z którą mam okazję pracować. To jest świetne, kreatywna grupa ludzi.”
Zdjęcie: Cameron Clark Fotografia
Planowanie w świecie po pandemii
“Od zawsze mieliśmy taką infrastrukturę, która pozwala nam prowadzić interesy w dowolnym czasie i z dowolnego miejsca. Większość naszych klientów to pary docelowe i regularnie nie mamy możliwości skorzystania z osobistych spotkań. Nawet COVID-19 tak naprawdę nie wpłynął ani nie zmienił naszego sposobu działania, i nadal będzie robić, biznes,” mówi Michelle.
Michelle jest podekscytowana „powrotem do punktu w procesie planowania i realizacji, w którym każdy może odetchnąć i nie martwić się, że stoły są 6 stóp od siebie lub czy przestrzeń lokalu ma maksymalną pojemność, czy nie [oraz] goście czują się komfortowo przebywając razem w pokoju, śmiać się, taniec, jadalnia, i tworzenie wspomnień.”
Zdjęcie: Megan Robinson
Zdjęcie: Wrzosowisko Fotografia
Co się teraz liczy
“Dostosowanie i personalizacja! Te motywy zawsze się przełożą i staną się prawdziwym odzwierciedleniem pary, bez względu na wielkość wydarzenia,” mówi Michelle. “Skupienie się na tym, co naprawdę ma znaczenie, będzie podstawą naszego głównego podejścia w przyszłości. Reszta to po prostu szczegóły. I chociaż szczegóły są zabawne i do pewnego stopnia mają znaczenie, nie o to chodzi w obchodach. Widzę listy gości, selektywność i ogólne wrażenia gości, zajmując pierwsze miejsce przy takich rzeczach, jak wypożyczanie pościeli i blatów. Jako projektant, boli mnie to przyznać, ale pod koniec dnia, musimy być szczerzy co do tego, co się liczy.”
Zdjęcie dzięki uprzejmości Cactus Collective
Zdjęcie: Trevor Hooper
Jaśniejsze dni przed nami
“Teraz, gdy świat widzi mikrośluby w nowym świetle, nie możemy się doczekać, aby być pierwszym wyborem dla pary, jeszcze raz, zamiast pracować z wieloma spanikowanymi pannami młodymi, które przyszły do nas, ponieważ musiały anulować swoje pierwotne plany,” mówi McKenzi. “Tak wiele par powiedziało nam, jak to była taka ulga i tak niezwykłe, że ich wyjątkowy dzień był dla nich tylko mniejszym weselem. Podejrzewam, że wraz z tą zmianą świadomości, coraz więcej par przejdzie na mikro.”
Zdjęcie: Wrzosowisko Fotografia